Co kupić na Walentynki?

Walentynki, to ulubione święto zakochanych oraz osób lubiących romantyczne motywy. To również kolejna okazja do tego, by wręczyć bliskiej osobie prezent. Jaki? Walentynki to święto, które ma ścisły związek z katolicyzmem. Wzięło się z tego, że wierni tego dnia czcili św. Walentego, który uznawany jest za patrona zakochanych.
W Europie Południowej i Wschodniej obchodzi się je już od średniowiecza. W pozostałej części naszego kontynentu jest to tradycja dość świeża, nie mniej jednak równie lubiana.

Co kupić na Walentynki?

Dzisiaj przygotowałam dla Was kilka propozycji na prezenty walentynkowe, które z pewnością zaskoczą wasze drugie połówki pomysłowością.

Pierwszy prezent to kryształowa róża w pudełku z wygrawerowaną dedykacją. To wspaniała pamiątka na lata, którą można postawić w honorowym miejscu w domu. Oprócz tego piękny design będzie ozdabiał pomieszczenie w którym spocznie.

Co kupić na Walentynki?
Co kupić na Walentynki?

Druga propozycja przeznaczona jest dla par. Jest to korko- i kapslołap, który można zawiesić na ścianie. To co go wyróżnia, to nadruk wykonany na przezroczystej szybce. Sama skrzynka, w której będą przechowywane po imprezowe skarby, wykonana jest z drewna.Nikt jednak nie mówi, że to jedyne przeznaczenie pojemnika. Można tu również wrzucać monety lub banknoty, które później przeznaczycie np. na wspólne wakacje lub wypad do ulubionej restauracji. Prawda, że super?

Co kupić na Walentynki?
Co kupić na Walentynki?

Nie zapomniałam też o Panach. Dla nich znalazłam coś specjalnego. Jest to zestaw do whisky. W jego skład wchodzą dwie szklanki, osiem kostek chłodzących, szczypce do lodu oraz welurowy woreczek. Zestaw prezentuje się bardzo efektownie, ponieważ można go spersonalizować.

Co kupić na Walentynki?
Co kupić na Walentynki?

Prezenty na Walentynki to świetny sposób na to, aby wyznać swojej drugiej połówce miłość lub podziękować za spędzony razem czas.

Mam nadzieje, że któraś z moich propozycji przypadnie Wam do gustu. A, czy wy wręczacie sobie prezenty z okazji Walentynek?