Życie często weryfikuje nasze plany i marzenia. W zasadzie nie możemy być niczego pewni. Oprócz śmierci… Bo ona przychodzi niespodziewanie. Przekonała się o tym Magda, która znalazła się w (nie) odpowiednim miejscu o (nie) odpowiednim czasie. Co takiego się stało? O czym opowiada Zemsta ze skutkiem śmiertelnym?
Są takie książki, po które sięga się bardzo chętnie. Nie oszukujmy się – każdemu z nas zdarzyło się ocenić książkę po okładce. Mi także, nie raz i nie dwa. Pozycja Zemsta ze skutkiem śmiertelnym autorstwa Katarzyny Gacek od razu zwróciła moją uwagę. Okładka od razu wydała mi się bardzo ciekawa, a opis z miejsca zaintrygował. Czy historia przedstawiona na łamach tej książki okazała się godna uwagi?
Tytuł: Zemsta ze skutkiem śmiertelnym
Autor: Katarzyna Gacek
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 272
Kilka słów o autorce:
Katarzyna Gacek jest z wykształcenia psychologiem, jednak pracuje jako pisarka i autorka scenariuszy. Ma na swoim koncie kilka poczytnych powieści kryminalnych, które napisała wraz z Agnieszką Szczepańską. Ich przykładowe prace, to: Zabójczy spadek uczuć, Zielony trabant czy Dogrywka. To ona jest autorką historii, które pojawiły się w serialu Anna Maria Wesołowska czy Przeznaczenie.
Gacek znana jest nie tylko z kryminałów. Autorka przygotowała wraz z Markiem Kamińskim książkę przygodową Marek i czaszka jaguara. Oprócz tego stworzyła cykl powieści dla najmłodszych Supercepcja.
Zemsta ze skutkiem śmiertelnym
Są takie chwile w życiu, w których każdy ma ochotę zawinąć się w koc i po prostu nie być. Magda właśnie znalazła się na życiowym zakręcie, który wystawił ją na próbę. Po tym, gdy na jaw wyszło, że mąż ma kochankę, zdecydowała się wystawić jego walizki za drzwi. Sytuacja mogłaby być prostsza, gdyby została sama, ale ona pod swoją opieką ma dwoje dzieci – kilkuletnią córkę nastoletniego syna. W chwili, gdy została sama, w zasadzie z dnia na dzień, musiała zacząć samodzielnie ogarniać wszystkie bieżące sprawy. W krótkim czasie okazało się, że proste czynności, takie jak płacenie rachunków czy robienie zakupów, sprawiają jej trudność. Przez lata przyzwyczaiła się do tego, że to ktoś za nią decydował i był odpowiedzialny.
Mimo wielu potknięć i wątpliwości główna bohaterka starała się być najlepszą matką, jaką mogła być. Z pustym portfelem, ale sercem przepełnionym miłością do swoich dzieci. Nic więc dziwnego, że gdy córka poprosiła ją o przywiezienie zeszytu ze szkoły, bez chwili zawahania wsiadła do auta i pojechała do szkoły.
Co mogło pójść nie tak? Po krótkiej pogawędce ze szkolną sprzątaczką, panią Ludwiką, w oczekiwaniu na zielone światło, stało się nieoczekiwane. Gdy jej rozmówczyni weszła na pasy, uderzyło w nią rozpędzone auto, które odjechało z miejsca zdarzenia. Na środku jezdni została tylko ona i zmasakrowane ciało kobiety.
Śledztwo z miejsca napotyka trudności. Mimo że kobieta była świadkiem całego zajścia, jedyne co zauważyła to profil kierowcy oraz wygląd auta. To zbyt mało, by w krótkim czasie ująć sprawcę. Magda decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc policji na własną rękę.
Tymczasem tragedia dotyka rodzinę przyjaciela jej syna – Olaf znika w niewyjaśnionych okolicznościach. To kolejny powód do tego, aby zakasać rękawy i rozpocząć poszukiwania sprawcy na własną rękę.
Moja opinia
W mojej opinii Katarzyna Gacek zasługuje na ogromne brawa. W życiu nie sądziłam, że na łamach tak krótkiej książki (272 strony) można ująć cały wachlarz emocji i historię, która po krótkim wstępie trzyma w ogromnym napięciu.
To, co można zauważyć po styczności z pierwszą książką tej autorki, to lekkie pióro. Pisze prostym językiem, nie rozwleka niepotrzebnie wątków, które na tle całej historii mogą być mało istotne, a to zasługuje na wielki plus. Okazuje się, że w najmniej oczekiwanym momencie możemy znaleźć się w centrum historii, której w życiu nie bylibyśmy w stanie przewidzieć. W obliczu tragedii, której była świadkiem, główna bohaterka udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Czytelnik z chęcią podąża tropem pochwyconym przez Magdę, który być może doprowadzi ją do rozwiązania zagadki. Czy tak się stanie? Tego wam nie powiem, ale uwierzcie mi na słowo, że warto sięgnąć po Zemstę ze skutkiem śmiertelnym. Nie będziecie żałować, gwarantuję.