Cześć! Weekend jest idealnym czasem na to, aby chwilę podumać i zrobić porządki. Dzisiaj wpis kosmetyczny, ale od trochę innej strony. Specjalnie z Panią Moniką z Naturealne przygotowałyśmy dla Was wpis z którego dowiecie się jak wybierać kosmetyki naturalne i na co zwracać uwagę.
Dlaczego kosmetyki naturalne?
Bo smakują naszej skórze jak nam sok ze świeżej pomarańczy. Doskonale przyswaja ona składniki odżywcze i witaminy zawarte w kosmetykach naturalnych,a to za sprawą ich bazy w skład której wchodzą składniki roślinne przetwarzane metodami takimi jak:
- tłoczenie,
- destylacja,
- suszenie,
- filtracja,
- maceracja.
Tymi składnikami roślinnymi są:
- olejki,
- masła,
- ekstrakty,
- wyciągi,
- hydrolanty.
Olejki np. macadamia, jojoba, ze słodkich migdałów lub masło mango czy ekstrakt z róży lub wyciąg z rumianku oraz woda (hydrolant) np. z kwiatu geranium w kosmetyku naturalnym występują w idealnych proporcjach zapewniających ich skuteczne działanie.
W starannie dobranych kompozycjach równie ważny jest brak sztucznych aromatów, parabenów (sztuczne konserwanty), pochodnych ropy naftowej (wazelina, parafina), SLS i SLES!
Atutem używania kosmetyków naturalnych jest wkład w troskę o środowisko. Opakowania kosmetyków wykonane są z tworzyw biodegradowalnych i PCR (Post Consumer Recycling) oraz nadających się do recyklingu np. szkła i aluminium.
Na co zwrócić uwagę?
O tym czy kosmetyk jest naturalny dowiesz się z jego składu. Na początku tej listy wymienione muszą byś składniki pochodzenia naturalnego. Dla przykładu kilka takich składników:
- Aqua with infusions of (woda z naparu)
- Organic Hydrolyzed Silk Protein (Protein jedwabiu),
- Organic Urtica Dioica Extract (ekstrakt z pokrzywy),
- Chamomilla Recutita Flower Extract (ekstrakt z kwiatu rumianku),
- Camelia Sinensis Leaf Extract (ekstrakt z chińskiej/zielonej herbaty)
- Cetraria Islandica Extract (ekstrakt mchu islandzkiego),
- Nuphar Luteum Root Extract (ekstrakt z lilii wodnej)
- Triticum vulgare oil (olejek z kiełków pszenicy)
- Rosa Damascena Flower Water (woda różana)
To tylko przykład składników znajdujących się w różnych kosmetykach naturalnych.
Czego nie powinno być w składzie?
Nie powinno w nim być substancji:
- genetycznie modyfikowanych,
- pochodzących od martwych zwierząt,
- testowanych na zwierzętach,
- pochodnych ropy naftowej,
- sztucznych aromatów.
Nazwy niedopuszczalnych substancji to:
- Mineral Oil/Paraffinum Liquidum,
- Petrolatum,
- Ethanoloamine,
- Sodium Lauryl Sulfate,
- Sodium Laureth Sulfate
Powyższe substancje znajdują się w czołówce niedopuszczalnych, ale można wyróżnić także wiele innych.
Nie jedna z nas ma problem z rozszyfrowaniem składu, zatem czym się kierować?
W takiej sytuacji polecam wybierać kosmetyki certyfikowane. Organizacje przyznające certyfikaty mają ściśle określone kryteria pod kątem badania zgłaszanych przez producentów kosmetyków. Najpopularniejsze certyfikaty:
Zastanawiasz się czy kosmetyki naturalne są drogie?
Ceny kosmetyków naturalnych faktycznie parę lat temu były wysokie, prawdopodobnie dlatego wiele osób nadal sądzi, że nie stać ich na taki luksus. Tymczasem polski rynek zmienił się pod tym względem nie do poznania, dla przykładu: naturalny krem do twarzy można kupić już za 30 zł, żel pod prysznic o pojemności 280 ml za 10 zł, szampon o pojemności 250 ml za 12 zł.
Czy to drogo za naturalny kosmetyk bez substancji syntetycznych? Oczywiście, że nie!
Komu poleciłaby Pani kosmetyki naturalne?
Każdemu. Kosmetyki naturalne to sposób na piękno i bycie EKO! <3
Tak jak mówiłam na wstępie – koniecznie zajrzyjcie na fanpage NatuRealne! Czeka tam na Was fachowa pomoc i mnóstwo kosmetyków, które są wolne od szkodliwych substancji!
A czy Ty używasz kosmetyków naturalnych? Zdecydujesz się na ich zakup? Znasz już stronę NatuRealne?
P.S. Bardzo dziękuję Pani Monice za pomoc i wysiłek włożony w przygotowanie tego wpisu!
Bardzo przydatne kompedium. Staram się nie używac kosmetyków na oleju rafinowanym – ale gdzie ich nie ma? Często mam przemyślenia na temat chemii zawartej w balsamach i kremach… jest podobnie jak z jedzeniem. Im więcej natury a mniej chemii tym lepiej dla nas. Teraz bedę czytać etykiety zgodnie z Twoimi wskazówkami. Dziękuję 🙂
Bardzo się cieszę, że będziesz zwracała teraz na to uwagę! Ja odkąd przeczytałam skład kosmetyków naturalnych i porównałam je ze składem kosmetyków drogeryjnych… Złapałam się za głowę. Człowiek kompletnie nie wie czego używa, bo często też zapominamy o tym, żeby sprawdzić w internecie co konkretna nazwa oznacza, a najgorzej jak już pojawia się coś po łacinie. Nic dziwnego, że z biegiem lat skóra starzeje się coraz szybciej, jeżeli katujemy ją chemią 🙁
Pozdrawiam!
Nawet nie wiedziałam o tych znaczkach- certyfikatach. Przydatny wpis. 🙂
Bardzo się cieszę, że wpis przypadł Ci do gustu :* Ja przyznam szczerze, że przejrzałam etykiety większości moich kosmetyków i nigdzie nie ma certyfikatu 🙁
O właśnie, cena. Wiele osób myśli, że kosmetyki naturalne to takie, które kosztuj 500 zł i są przeznaczone tylko dla osób, które są zamożne. Ja sama kiedyś tak myślałam, dopóki nie poznałam Alterry. Teraz się z nią nie rozstaję. Uwielbiam kosmetyki, które nie mają w składzie chemii i mnóstwa innych "zapychaczy" przez które nasza skóra dosłownie płacze. Dobrze, że przygotowałaś taki wpis. Jest bardzo przydatny dla mnie, bo teraz wiem na co zwracać szczególną uwagę wybierając kosmetyki i jakich błędów nie popełniać. "W starannie dobranych kompozycjach równie ważny jest brak sztucznych aromatów, parabenów (sztuczne konserwanty), pochodnych ropy naftowej (wazelina, parafina), SLS i SLES!" właśnie, większość z tych rzeczy jest w ogólnodostępnych produktach, pozornie tanich. Ja wolę zapłacić 5 zł więcej i kupić produkt, bez tego w składzie i to jeszcze najczęściej na pierwszym miejscu… Na stronę i fanpage tej Pani na pewno zajrzę, bo tematyka bardzo mnie zainteresowała. Magda, co tu dużo mówić – kolejny inspirujący i pięknie napisany wpis. Pojawiaj się tu częściej, bo tęsknie za nowymi artykułami. Ściskam cieplutko! MLS! 🙂
Buziaki :* Cieszę się, że ten wpis przypadł Ci do gustu 🙂 Tutaj ukłony należą się Pani Monice, bo to ona poświęciła naprawdę dużo czasu na przygotowanie tego wpisu.
Teraz będę się już częściej pojawiać! :*
super wpis , wiele się dowiedziałam z niego.
Bardzo się cieszę, że udało Nam się przekazać czytelnikom choć trochę wiedzy na temat naturalnych kosmetyków 🙂
Świetny wpis, bardzo zachęcający i miło się go czyta 😀
Dziękuję za miły komentarz!
Kosmetyki naturalne są rewelacyjne, często kupujemy te chemiczne, mając tuż pod nosem takie zdrowe składniki 🙂
Ba! Często kupujemy te nafaszerowane chemię, podczas gdy możemy mieć jego ekologiczny, ZDROWY zamiennik w tej samej lub podobnej cenie :). Warto być świadomym tego na co zwracać uwagę i jakie substancje nam szkodzą. Buziaki :*
Muszę szczerze powiedzieć, że zaciekawiłaś mnie tym postem. Ostatnio więcej uwagi zwracam na naturalne kosmetyki, bo zauważyłam, że moja skóra bardzo je lubi, ale od czasu do czasu potrzebuje też porządnej chemii niestety 😀
Myślę, że każda z Nas już tak ma. Większość z nas korzysta z drogeryjnych, chemicznych kosmetyków i nasza skóra już się do tego przyzwyczaja. Mam nadzieję, że z czasem sytuacja się zmieni i większość kosmetyków będzie eko (tusze, bronzery, etc.) 🙂
Uwielbiam naturalne kosmetyki. Świetny post 😊
Dziękujemy! <3
Uwielbiam kosmetyki naturalne. Rzadko się zdarza, że mają certyfikat 😊
Oj to prawda, ale teraz już wiemy na co zwracać uwagę! 🙂
Naturalne kosmetyki są w modzie 🙂 Jeszcze pare lat temu faktycznie był problem, zwłaszcza z szamponami (np. takiego bez sls lub sles i silikonow, albo z sls ale bez silikonów do oczyszczania trzeba było się naszukać). Przyjemny wpis, dobry do kawy 😀
Oby kosmetyków ekologicznych przybywało na naszym rynku. Dziękuję i życzę pięknego dnia <3
Świetny post kochana! Mam nadzieję ze dotrze do wielu ludzi i coraz więcej osób będzie się decydować na naturalne kosmetyki <3
Dziękuję! Też mam taką nadzieję 🙂
Świetny wpis, moza się wiele dowiedzieć.
Dziękujemy!
Znakomity wpis! Dodam sobie do folderu "ważne" i będę wracać. Dzięki 😊
Dziękuję! Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kiedyś zamieścić na blogu tak dobry wpis 🙂
Kiedys moja mama mi powiedziala (majac dosc mego narzekania): kup ty sobie moze cis z naturalych skladnikow, poczytaj z czego jest robione, a nie idziesz za firma, ladnym opakowaniem i reklama. Kremy posiadam. I naprawde nie uczulaja. Cerryfikaty wymienione rowniez juz znam. Pani w aptece mi krem proponowala opowiadajac niemalze cala historie jego powstania. Utkwilo mi to w pamieci. Dobrze, ze kolejki nie bylo 😜
Baaaaardzo przydatny wpis. I faktycznie ceny nie sa z kosmosu.
Dokładnie! Ja kiedyś myślałam, że takie kosmetyki są tylko dla eko freaków i osób naprawdę zamożnych. Pani Monika pokazała mi, że to kosmetyki dla każdego i na każdą kieszeń 🙂
Warto było zajrzeć. Fajnie, ze zrobilaś takie podsumowanie. Ja do niedawna nie zwracałam uwagi na sklady kosmetyków, jednak tyle się teraz o tym mówi, ze sama też zainteresowałam się tematem składów.
Warto! Jeśli będziesz szukała jakiegoś kosmetyku naturalnego, koniecznie zajrzyj na NatuRealne, a Pani Monika na pewno chętnie udzieli Ci odpowiedzi na wszelkie pytania i pomoże w doborze. Po tym wpisie, który stworzyła od początku do końca widać jak olbrzymią wiedzę ma w sobie ta kobieta <3
U mnie kosmetyki iście z natury są na pierwszym miejscu, fakt czasem cena może wydawać się zbyt wysoka, ale dobrej jakości produkty muszą mieć swoją wartość.
Buziaki Kochana
Jeżeli mamy pewność, że kosmetyk jest z dobrego źródła i jest w 100% naturalny, to naprawdę warto dorzucić tych kilka złotych do tego produktu 🙂 Buziaki!
dobrze przeczytać coś takiego, bo dowiedziałam się kilku ważnych informacji 🙂 . posiadam troche kosmetyków naturalnych i jestem jak najbardziej ZA.
Bardzo się z tego powodu cieszę 🙂 Pozdrawiam! <3
zawsze byłam i będę zwoleniczką naturalnych kosmetyków 😉
Bardzo przydatny wpis! Dzięki!:)
Naprawdę świetny wpis. Staram się sięgać jak najczęściej po naturalne kosmetyki lecz to nie jest norma.
Dzięki kochana za takie przydatne info! Zawsze mam problem z rozszyfrowaniem składu😊 teraz powinno pójść z górki😊
Tak jest! Ja coraz częściej patrzę na skład kosmetyków. 🙂 Kochana, chętnie dodaję Twój blog do obserwowanych i zostaję z Tobą na dłużej. Zapraszam również do mnie, miłej soboty. 🙂 Buziaki!
Świetny wpis. O połowie z tych rzeczy nie wiedziałam