Jesień rządzi się swoimi prawami. Wieczory są coraz dłuższe, a my chcąc nie chcąc, spędzamy w domach więcej czasu. Za oknem aura nie zawsze sprzyja wypadom na spacery czy miasto, więc dobrze jest spędzić ten czas produktywnie. No, ale gdy już tak jesteśmy przez dłuższy czas w tych czterech ścianach, zaczynamy coraz częściej dostrzegać mankamenty wnętrz…
Spokojnie, każdy tak ma. Gdy codziennie gonimy za pieniądzem czy pracą, nie jesteśmy w stanie zauważyć niektórych szczegółów. Gdy jest cieplej, staramy się wszyscy wychodzić na zewnątrz, aby podłapać choć trochę witaminy D i odpocząć od codzienności. Jesienią, gdy na dworze hula wiatr, a zimny deszcz siąpi w okna, marzymy o tym, aby opaść wygodnie na kanapie i otulić się ciepłem buchającym z kaloryferów. I to właśnie jest ten moment, w którym zaczynamy przyglądać się wnętrzom i czasami nawet na siłę doszukiwać się tego, co nam nie pasuje. A skoro Ci się nie podoba, a przetarty fotel rodzi frustrację, to czas najwyższy to zmienić!
Teraz usiądź i zastanów się: co Ci nie pasuje w salonie, kuchni czy sypialni. Najlepiej spisz sobie wszystko na kartkę. Już? To teraz zakasuj rękawy i bierz się do roboty! Jesień sprzyja wnętrzarskim rewolucjom.
Ostatnio po raz pierwszy od dawna, miałam czas na to, aby usiąść i zwyczajnie się ponudzić. Humor nie pozwalał mi na to, aby zabrać się za coś innego, więc tak siedziałam i patrzyłam. I wypatrzyłam. Choć już na początku remontu wiedziałam, że ten stół w ogóle nie pasuje do tego wnętrza, starałam się to zaakceptować. Z dwojga złego lepiej, że jest taki i nie musimy jeść na podłodze lub przy małym stoliku kawowym. No, ale teraz to aż kuło w oczy! Decyzja zapadła szybko: szukamy nowego kompletu mebli do salonu.
Przeglądając sieć nie znalazłam niczego, co właściwie mogłoby mi odpowiadać. Konkurencyjne ceny stołów i krzeseł na znanym portalu aukcyjnym do mnie nie przemawiają, bo jednak często cena idzie łeb w łeb z jakością. No i ta dostawa kurierem… Ostatnio mała przesyłka była uszkodzona, więc co to by było, gdybym dostała uszkodzony stół? Jestem typem osoby, która podejmuje szybkie decyzje, w związku z czym szybko chcę widzieć rezultaty. Nie na moje nerwy jest czekanie przez dłuższy czas na uznanie reklamacji.
W tych moich poszukiwaniach znalazłam sklep idealny i stół doskonały! Sandow oferuje stoły z krzesłami, taborety, ale i meble pokojowe. Oferta jest naprawdę bardzo duża i każdy może wybrać coś dla siebie. Ceny są bardzo przystępne, a gdy już trafi się na promocję, to potrafią zwalić z nóg. Stół i krzesła objęte są 3 letnią gwarancją! Dla mnie to idealne rozwiązanie, bo różnie może być. Wolę mieć pewność, że firma nie wypnie się na mnie, gdy coś się stanie. No i to co zasługuje na największy plus: szybka realizacja zamówień i dowóz własny. Wszystkie zmartwienia związane z transportem odeszły precz!
W domu postawiliśmy na meble w kolorze bieli połączone z czernią. Całość tworzy świetne połączenie, jednak nijak miał się do tego nasz stary, brązowy stół. Zdecydowaliśmy, że skoro mamy białe meble, to i stół z krzesłami musi być biały. Z uwagi na to, że mamy liczną rodzinę, która nas często odwiedza, postawiliśmy na 8 krzeseł, żeby nie musieć przynosić ich od rodziców. Wybór nie jest prosty, ale wciąż zastanawiamy się nad dwoma wariantami:
Nie bój się zmian, zwłaszcza jesienią. Teraz spędzasz w domu najwięcej czasu i jednocześnie nie tracisz życia towarzyskiego. Wigilijni goście w mgnieniu oka zauważą zmiany, jakie wprowadziłaś/eś!